Mała dygresja stylistyczna

Przepraszam z góry ludzi niewtajemniczonych, za język, którego używam. Jest on naleciałością wynikającą z posiadanej wiedzy, którą głównie zyskiwałem ze źródeł zagranicznych, a także z faktu uczęszczania do szkoły muzycznej, gdzie właśnie tak się rozmawiało. Jeśli nie rozumiecie jakiś zagadnień, albo słów, śmiało piszcie w komentarzach, albo na maila. Jest on podany w zakładce kontakt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *